7 Pomysłów na wakacje z dzieckiem w spektrum autyzmu z wybiórczym jedzeniem.

Dziecko na wakacjach
Blog

7 Pomysłów na wakacje z dzieckiem w spektrum autyzmu z wybiórczym jedzeniem.

Kto nie cieszy się na urlop, wyjazd, wakacje poza domem? Wydaje się, że każdy. Znam jednak osoby, które niechętnie podchodzą do tego tematu, głównie za sprawą swoich jedzących bardzo selektywnie dzieci.

            Co doradzić rodzicowi, który planuje wyjazd, ale bardzo się go obawia?

  1. WYJAZD TO NIE CZAS NA  ZMIANY W JADŁOSPISIE DZIECKA

Kiedy dziecko w spektrum wyjeżdża na wakacje wiele rzeczy w jego otoczeniu się zmienia i nie zawsze dziecko dobrze radzi sobie z tymi zmianami. Dlatego też wprowadzanie kolejnych nie będzie dla dziecka dobre. Jeżeli rodzic planuje rozpoczęcie terapii karmienia właśnie w wakacje – bo ma więcej czasu dla dziecka, ale nie wyjeżdżają w inne miejsce to świetnie. Ale jeżeli planują urlop w innym kraju, poza domem to lepiej, aby terapia poczekała jeszcze te 2 – 3 tygodnie.

2. NIE WYWIERAJ PRESJI NA DZIECKO

Teoretycznie nowe miejsca pobytu, gdzie podawane są nowe produkty to dobra okazja do próbowania nowości. Ale w praktyce jest to duża presja wywierana na dziecko. I stres dla dziecka dużo większy niż w domu.

Dziecko nie zna proponowanych mu potraw, więc nie chce ich skosztować. Nie rozumie, jak opisujesz smak produktu i jego wartość, nie rozumie, że chcesz dla niego dobrze, że chcesz pomóc. Dużo zmian wokół przytłacza, więc przynajmniej jedzenia powinno być stałe

3. DAJ DZIECKU MOŻLIWOŚĆ WYBORU

Idealną sytuacją dla dziecka jest możliwość jedzenia tych samych potraw, które dziecko spożywa w domu. Ewentualnie z niewielkimi zmianami. Kiedy rodzic na wyjeździe samodzielnie przygotowuje posiłki może o tym pamiętać i przestrzegać tej zasady.

Kiedy jednak nie ma takiej możliwości, a żywienie na wyjeździe oparte jest o szwedzki stół pozwól dziecku wybrać samodzielnie ze stołu produkty na posiłek. Niech nałoży na talerzyk te produkty, które preferuje. Może zjeść je w większej ilości, tak, aby nie być głodnym. Nie zmuszaj do jedzenia czegoś nowego.

Możliwość dokonania wyboru służy wszystkim dzieciom, i co najważniejsze jest alternatywą do presji.

4. ZABIERZ Z SOBĄ ULUBIONE SZTUĆCE I NACZYNIA DZIECKA

Zmiany – miejsca, ludzi, potraw, zapachów – często są dla dziecka mocno niepokojące. Nowa jadalnia, inne zapachy, ale ten sam talerzyk co w domu i ta sama łyżeczka. I nawet ten sam kubek i już dziecko czuje się lepiej!

5. STWÓRZ RUTYNĘ

Powtarzanie czynności, rutynowe zajęcia pozwalają obniżyć poziom lęku, który zapewne podwyższył się u dziecka, kiedy zmieniło miejsce pobytu.

Tak więc spożywanie posiłku w nowym miejscu, lecz zawsze w ten sam powtarzalny sposób może dziecku ułatwić sprawę – to samo krzesełko, w tym samym miejscu przy stole, te same naczynia – domowe, znane dziecku, przynajmniej jeden znany produkt spożywczy sprawią, że dziecko w powtarzalnych RYTUAŁACH odnajdzie namiastkę codzienności.

Idealny dla dziecka w spektrum autyzmu jest przenośny plan dnia, który pozwala zrozumieć upływ czasu oraz daje wiedzę co i kiedy będzie się działo. Zaplanowane na cały dzień aktywności w przewidywalnej dla dziecka kolejności wyciszają dziecko, a to doskonale reguluje również pory posiłków.

6. EKSPONUJ NOWE JEDZENIE

Napisałam, że czas wakacji to nie jest dobry moment na rozpoczynanie terapii. Ale warto ten czas wykorzystać do pierwszych, bardzo bezpiecznych dla dziecka prób przygotowujących do jedzenia nowych produktów w przyszłości.

Co więc można robić?

Pozostawić na stole lub innym miejscu owoce, warzywa, orzeszki, musy owocowe czy inne NOWE produkty, aby dziecko mogło na nie patrzeć lub sięgnąć po nie – nawet tylko po to, aby je obejrzeć.

Jadać przy dziecku, w tolerowanej przez dziecko odległości, nowe posiłki. Pokazywać, że smakują i są spożywane z przyjemnością.

Chodzić na targi warzyw i owoców – robić z dzieckiem zakupy, fotografować nowe jedzenie, oglądać, wąchać, wkładać do koszyka.

Jeżeli jest taka możliwość, zaprosić dziecko do pomocy w przygotowaniu posiłku z nowych produktów.

WAŻNE! Podczas tych wszystkich czynności pamiętać o wycofywaniu presji na skosztowanie, spróbowanie. Dziecko działa tylko na takim poziomie jaki jest dla niego bezpieczny. Dotknęło melona, ale nie ma ochoty go powąchać. Ok!. Może zrobi to następnym razem. Tymczasem cieszymy się, że dotknęło, bo nie robiło tego wcześniej.  

7. ZADBAJ O RELAKSACJĘ

Dziecko na wakacjach często nie chce jeść, bo nie może. Jest przestraszone, zaniepokojone, bo dużo wokół się zmieniło.  A dziecko nie rozumie tych zmian. Pomóż je dziecku oswoić.

Zabierz na spacer, hulajnogę, plac zabaw – zaproponuj takie aktywności, które dziecko lubi wykonywać tak, aby z każdym dniem wakacyjnego wypoczynku dziecko stało się bardziej zrelaksowane i odprężone.

Pomyśl o zorganizowaniu mu krótkich „zajęć” RELAKSACYJNYCH – ćwiczeń oddechowych, masażyków, zabaw wyciszających.

I na koniec jeszcze jedna sprawa.

Nie bombarduj dziecka rozmowami na temat jedzenia, nie wykorzystuj każdej chwili na przybliżanie mu tego tematu. Nie omawiaj jego problemów z bliskimi w obecności dziecka, najlepiej w ogóle nie rozmawiaj na ten temat. Zrób sobie wakacje od wybiórczego jedzenia.

Nie staraj się też wykorzystywać każdej chwili na terapię – chociaż ciągle jest taka pokusa – pozwól dziecku być dzieckiem, a nie pacjentem, a sobie rodzicem, a nie terapeutą.

Wykorzystaj wakacje na odpoczynek i regenerację sił, bo każdemu się to należy. Rodzicowi dziecka w spektrum także.

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *